No doinwestowana ta 250-ka tylko szkoda że taki mały engine , i koniecznie musi stopnieć cena bo może być ciężko

raczej nie, co z tego ze wygląda jak is-f jak nie jedzie to wcale:) ja wole samochody które nie rzucają sie w oko ale potrafią zrobić widowisko na światełkach:)

Witam forumowiczów
Bardzo sie ciesze ze wreszcie powstało takie forum, ja od dłuższego czasu zastanawiam się nad IS200  ok 2000roku, mam na oku trzy egzemplarze ze swojego województwa, moze ktos z was zna te samochody?

http://otomoto.pl/lexus-is200-okazja-bo … 19917.html
http://otomoto.pl/lexus-is200-C13256737.html
http://allegro.pl/lexus-is200-bezwypadk … 76958.html

Tego oglądał mój szwagier
http://otomoto.pl/lexus-is200-zarejestr … 11374.html
i niestety powiedział, ze auto ma bogatą przeszłość wypadkową. A ja chcę kupić auto w naprawdę dobrym stanie, żeby móc długo sie nim cieszyć, a moze znacie jakies ISki na sprzedaż godne polecenia??
Pozdrawiam

Tylko, że za tego trzeciego gość chce 24 tys, mówi że do negocjacji i mówi ze wszytsko jest dokładnie tak jak opisał. Powiedzcie mi czy to troche nie za dużo jak za prawie 11 lestnie auto? Widze na allegro auta również za 20tysięcy, tylko ze daleko ode mnie, a nie chce przejechać całej Polski by wrócic z niczym.

Ostatnio edytowany przez bartek069 (2010-08-25 12:39:34)

Zdaję sobie z tego doskonale sprawę. Chodziło mi głównie o to ze ceny IS 200 z tego rocznika wachają sie miedzy 18 a 27 tysięcy. I nie wiem czy szukać taniego auta i zostawic pieniądze an ewentualne naprawy, czy lepiej dac trochę wiecej i mieć pewne auto?

Niestety Lexusy to nie sa golfy i nie ma ich po 20 w każdym mieście, zawsze zdarzają się lepsze egzemplarze i gorsze, ale baaaaaaaaardzo rzadko zdarzaja sie lepsze egzemplarze w cenie nizszej niz srednia i dlatego w lexusie ja bym raczej wolal dolozyc na poczatku i kupic naprawde dobry zadbany (SERWISOWANY!) egzemplarz, zostawiajac sobie kase na OC, (AC?), wymiane olejow itp. ja za swojego dałem 5000 więcej niż wartość średnia, ale jestem mega zadowolony ze swojego wyboru ja akurat dostalem egzemplarz serwisowany co kazde 15 000 km, wiec wiedzialem co gdzie i jak, nie musialem rozrzadu wymieniac bo wiedzialem ze to dopiero za 45 000 .. wiec w gruncie rzeczy nie wyszedlem na tym zle no i nic nie psuje sie

zauważ że ten czarny ma odwrotnie napisy na klapie "IS200" i "Lexus"... ogólnie nie ma w czym wybierać bo najlepsze ISy są w posiadaniu forumowiczów (nie żartuje) więc JA wybrałbym lexa Max Damage tym bardziej za tą cene 21oooPLN (wow) ... Max co cię napadło ?

1.
+ skóra
- nieoryginalne radio
- spory przebieg 190tyś

2.
co wy macie z tym podejrzanym przebiegiem? Ja mam 130tyś przebiegu w 9 letnim samochodzie, więc co jest złego w 120tyś w 10 letnim?
- brak skóry
- malowane felgi
- radio RHD

3.
- brak skóry
- felgi 16"
- radio RHD
- podejrzanie niskie dane o spalaniu
- o tą gwarancję bezawaryjności trzeba by się jeszcze dopytać, jak to właściciel widzi - będzie płacił za naprawy, czy jak?
- IMHO tylne lampy jasny chrom w niebieskim na żywo wyglądają średnio

Ostatnio edytowany przez gzoom (2010-08-26 05:59:25)

Auto max_damaga mnie prywatnie się nie podoba, poza tym to nie ja wybieram. Z perspektywy czasu widzę, że kupno IS200 to strata czasu i niepotrzebne frustracje, trzeba było od razu kupić IS300 Zaraz mi się dostanie za off-top, a tylko odpowiadam na pytanie, więc EOT.

kwestie preferencji trzeba zostawic kupujacemu on wyklada kase niech i on decyduje, my mozemy ewentualnie zasugerowac i byc moze doradzic , is200 za malo KM , ale i is300 za chwile bedzie mial za malo , to tak jak z gs300 ,gdybym wiedzial z perspektywy czasu ze po kilku miesiacach bedzie mi malo KM to bym od razu szukam gs430 a teraz Euro drogie , tego co mam szkoda mi sie pozbywac i  do tego dochadza inne powazniejsze wydatki i trzeba kase w skarpete co miesiac odkladac
ps. is300 z ogloszenia cos ma nie tak z przodem ... tak jakby nie wyhamowal na czas , zapewne z bliska wyszlaby prawda